Zapraszamy na wczasy !Augustyna donosi Windsurfingowy film szkoleniowy na DVD!

OW AUGUSTYNA - Jastarnia | Willa AUGUSTYNA - Jastarnia | OW ŻEGLARZ - Jastrzębia Góra
Rezerwacja | Cennik | Dojazd | O Półwyspie | O nas | Sznurki | Teneryfa | Księga Gości
Widok na morze | Pogoda | FAQ | DVD | FotoGaleria | Donosy | Pomoc | Kontakt

***** Donosy prosto z plaży w Jastarni *****

Donosy pochodzą z plaży przed OW Augustyna w Jastarni.
Wiadomości z poprzednich lat znajdziecie w archiwum.
Donosy sponsoruje Apartament La Perla w El Medano.




Znajdź nas na:

Facebook:
Facebook - Augustyna.pl

Youtube:
Youtube - Kanał Augustyna.pl


Vimeo:
VIMEO - Kanał Augustyna.pl i SurfMedano.com


Instargram:
Instagram - Kanał Augustyna.pl i SurfMedano.com

Donos z dnia 31-07-2009, a dokładniej z godziny 08:50
Przeważający obszar kraju będzie dziś pod wpływem wyżu znad Niemiec. Jedynie początkowo na wschodzie i północy zaznaczać się będzie wpływ zatoki niżu znad Skandynawii. Jednak ciśnienie zarówno atmosferyczne jak i wczasowe nadal jeszcze rośnie.
Ostatni tydzień w Jastarni to przede wszystkim plażowanie na dowolnie wybranym boku. Nie inaczej będzie w ten weekend, choć dziś dla ochłody do południa może popadać i powiać z zachodu, cos jak w zeszły piątek. Ten dzisiejszy zachodni wiatr to jedyne na co mogą liczyć windsurferzy w ten weekend, bo już po południu znów wrócimy do pogody typowo plażowej. W sobotę cieszyć się będziemy słońcem na błękitnym niebie, a w niedzielę oprócz słońca będzie też upał. Sierpień zapowiada, że co najmniej w pierwszej dekadzie nie spuści z tonu i nadal będzie słonecznie, bezwietrzne i gorąco, choć nie wyklucza popołudniowej burzy w poniedziałek, żeby nie było aż tak różowo, a raczej bezchmurnie, czyli błękitnie. Takie okoliczności przyrody sprawiają, że nadchodzący tydzień spróbuje pobić rekord stężenia wczasowiczów na metr kwadratowy plaży, co oznacza, że nie tylko na plażach, ale również na drogach pusto nie będzie. Generalnie przez najbliższe dni bezproblemowe poruszanie się po półwyspowych drogach jest możliwe tylko od późnego wieczoru do wczesnego przedpołudnia - w innych terminach królują mniejsze lub większe korki, co nie zmienia faktu (a właściwie go tylko potwierdza), że nigdzie nie jest tak pięknie jak w naszym półwyspowym hellskim raju.

Donos z dnia 30-07-2009, a dokładniej z godziny 07:00
Może to i nudne, ale tak to właśnie już teraz u nas jest, że po pogodnym wieczorze mamy równie pogodny poranek, który zapowiada kolejny typowy dzień plażowy.

Donos z dnia 29-07-2009, a dokładniej z godziny 21:12
Kto się naplażował, ten się naplażował, a teraz czas na tradycyjne okłady ze zsiadłego mleka lub innych maści na miejsca szczególnie przypieczone, podczas których można podziwiać wieczorny widoczek, który jednocześnie kończy jeden dzień plażowy i zapowiada następny.

Donos z dnia 29-07-2009, a dokładniej z godziny 14:05
Gorąco, słonecznie, bezwietrznie i bezchmurnie oraz bardzo plażowo - tak jest teraz w Jastarni, a kto nie wierzy niech się przekona oglądając zdjęcia w naszej najnowszej PlażowejFotoGalerii. Ufff... jak gorrrąąącccooo...!

Donos z dnia 29-07-2009, a dokładniej z godziny 07:07
Słonecznie i ciepło wieczorem, słonecznie i ciepło rano oraz słonecznie i ciepło przez najbliższe dni - oto czego spodziewamy się na naszym wąskim i słonecznie ciepłm pasku piasku zwanym Półwyspem Helskim.

Donos z dnia 28-07-2009, a dokładniej z godziny 06:08
W Jastarni wszystko toczy się w wakacyjnej normie, czyli najpierw mamy wieczorny widoczek, później poranną rosę, a zaraz potem poranny widoczek. I tak w kółko...;-)

Donos z dnia 27-07-2009, a dokładniej z godziny 12:07
O wietrze już prawie nikt nie pamięta, żar się z nieba leje, a ciało przy ciele jak najbardziej brązowieje.

Donos z dnia 27-07-2009, a dokładniej z godziny 06:28
Z cyklu ogłoszenia parafialne:
W dniu 26 lipca zaginęła deska kitowa Nobile 666 i zdryfowała najprawdopodobniej na Półwysep pomiędzy Juratą a Helem. Dla znalazcy nagroda. Kontakt: tel. 603-880-789

Donos z dnia 26-07-2009, a dokładniej z godziny 19:52
Było słońce i był wiatr, czasem słabszy, czasem mocniejszy i być może nie był to dzień jak malina, ale jak się spotka tyle biedronek naraz, to źle być nie może.

Donos z dnia 26-07-2009, a dokładniej z godziny 06:49
W sobotę trochę i przelotnie popadywało, ale to już za nami, a teraz mamy już niedzielę, która za chwilę pewnie nas troszkę pokropi, by później zaświecić słonkiem i powiać wiatrem, czyli zafundować nam coś na ten kształt.

Donos z dnia 24-07-2009, a dokładniej z godziny 12:37
Trochę słońca + trochę wiatru = WindsurfingowaFotoGaleria

Donos z dnia 24-07-2009, a dokładniej z godziny 07:56
Pogodę w północnej i wschodniej Polsce kształtuje niż znad Skandynawii. Natomiast na zachodzie zaznacza się wpływ klina wyżu azorskiego. Od zachodu napływa nieco chłodniejsze powietrze polarne morskie. Ciśnienie atmosferyczne i wczasowe będzie rosnąć.

Ostatnie dni na Półwyspie upłynęły nam pod znakiem pogody chimerycznej - raz świeciło, raz kropiło, a raz wiało. Niby dla każdego było cos miłego, ale jakby w za małych dawkach, bo to ani porządnie się poopalać, ani porządnie popływać. Nadchodzący weekend będzie bardzo podobny - oto dziś rano można popływać na desce z żaglem (wieje W 4 Bf), ale nie da się poopalać (jest pochmurno). Po południu będzie zaś na odwrót. W sobotę zdaje się, że czeka nas tzw. dzień barowy (nie będzie ani wiać, ani świecić), a w niedzielę zapowiada się dzień windsurfingowy (ma wiać z zachodu 5 Bf). Niby ogólnie nie najgorzej, da się przeżyć, ale nie o takie wakacje nasi dziadowie walczyli. Ale jest coś, co chyba wszystkim poprawi humor. Otóż humorzasty dotąd Lipiec najwyraźniej wziął się i zebrał w sobie, i zapowiedział, że wraz z poniedziałkiem zacznie się okres typowo słonecznej pogody. Dla windsurferów od czasu do czasu powieje wiatr, ale nie tak by przewracać plażowe parawany, czyli następny tydzień (a najprawdopodobniej i kolejny) wygląda naprawdę dobrze, żeby nie powiedzieć bardzo dobrze. To akurat dobrze się składa, bo przecież ostatni tydzień lipca i pierwszy sierpnia, to sam szczyt szczytu sezonu letniego na Półwyspie - ale nie ma obaw - miejsca na plaży starczy dla każdego. Tylko te korki na naszym wąskim pasku piasku... no cóż, widocznie tak musi być i już.

Donos z dnia 23-07-2009, a dokładniej z godziny 12:11
Miało nie świecić, a zaświeciło, więc może również zawieje...?

Donos z dnia 23-07-2009, a dokładniej z godziny 07:18
Czwartek zasłuży chyba na miano "dzień barowy". Nie będzie ani wiało, ani świeciło, ale będzie bardzo ciepło, wręcz parno, więc nie pozostanie nic innego jak rajd po ogródkach piwnych, sklepach i innych tego typu atrakcjach, których na szczęście w sezonie u nas nie brakuje. Wieczorem natomiast spodziewamy się burzy, co prowadzi do wniosku, że co planowaliśmy zrobić wieczorem, najlepiej zrobić w ciągu dnia...;-)

Donos z dnia 22-07-2009, a dokładniej z godziny 07:17
Dziś 22 lipca. Kiedyś to było chyba najważniejsze święto PRL. Dziś już nie ma ani święta, ani akademii, ani festynów, ale za to jest bardzo słonecznie, więc będzie można świętować to święto tak, jak rok temu, czyli na dowolnie wybranym boku.

Donos z dnia 21-07-2009, a dokładniej z godziny 20:43
Wtorek spisał się na medal - dostarczył słońce plażowiczom, wiatr windsurferom, a przed południem również trochę przelotnego deszczu roślinkom. Było więc miło, ale się skończyło. Jutro środa 22 lipca, a jak świat światem ten dzień był zawsze słoneczny. Zobaczymy czy i tak będzie tym razem...

Donos z dnia 21-07-2009, a dokładniej z godziny 15:02
A u nas nadal słonko świeci, wicher wieje..

Donos z dnia 21-07-2009, a dokładniej z godziny 09:11
A tak przy okazji, to kołysze nas zachodni wiatr o sile 4-5 stopni w skali Beauforta. Pierwszych windsurferów widziano dziś na wodzie jeszcze przed godziną 5 rano, ale teraz też jest całkiem przyjemnie.

Donos z dnia 21-07-2009, a dokładniej z godziny 06:06
Poniedziałek jednak nie zechciał być dniem plażowym tak do końca - około południa postanowił podnieść tężyznę fizyczną Polaków i zaproponował krótki deszczyk. Gdy plażowicze już dobiegli do swych domów czy kwater, zaświeciło słońce, więc zaczęli wracać na plażę. Jak tylko zdążyli się ponownie rozłożyć, nasmarować kremem i obwarować w swych grajdołach, znów spadł 10 minutowy deszczyk... i tak ze 3 razy... Opalenizny może nie przybyło, ale parę kilogramów najwytrwalsi na pewno zgubili...;-)
Dziś pogoda o wiele łaskawsza, choć też pojawi się zachmurzenie konwekcyjne (takie duże białe chmurki z ciemniejszą podstawą), które może zaowocować przelotnymi i bardzo krótkotrwałymi opadami deszczu. Może, ale nie musi. Pożyjemy, zobaczymy...

Donos z dnia 20-07-2009, a dokładniej z godziny 06:31
Niedziela minęła nam deszczowo, ale bardzo wietrznie, co spotkało się z uznaniem szerokiej rzeszy wind- i kite-surferów. Zachodni wiatr z siłą 5 Bf pozwolił im wypływać się do woli i teraz mogą ze spokojnym poświecić się innym wakacyjnym zajęciom, jak choćby opalaniu się, albowiem poniedziałek wita nas błękitem nieba i poranną rosą, co wróży typowy dzień plażowy. Tak więc dziś mamy przede wszystkim dzień grajdołów i plażowego leniuchowania, choć posiadacze co większej ilości monofilmu z pewnością złapią tez kilka ślizgów, jako że wiatr jeszcze nie ucichł, choć w stosunku do dnia wczorajszego wyraźnie osłabł.

Donos z dnia 18-07-2009, a dokładniej z godziny 07:29
Poranek wita nas gorąco (+21C o godzinie 07.00). Dziś się jeszcze opalamy, jutro zaś pływamy.

Donos z dnia 17-07-2009, a dokładniej z godziny 13:32
I kolejny dzień powolutku żar się z nieba leje, a ciało przy ciele brązowieje.

Donos z dnia 17-07-2009, a dokładniej z godziny 07:31
Cała Polska znajduje się dziś pod wpływem układu wyżu, którego centrum przemieści się nad zachodnią Litwę. Piątek będzie pogodny z zachmurzeniem małym do umiarkowanego. Dopiero późnym wieczorem wzdłuż zachodniej granicy pojawią się opady przelotne i burze związane z wchodzącym powoli do nas niżem znad Niemiec.

Ostatnie dni na Półwyspie upływają nam pod znakiem pogody typowo plażowej. Tak było i tak będzie również dziś - tradycyjny poranny widoczek wraz z równie tradycyjną poranną rosą nie pozostawiają żadnych wątpliwości co do prawdziwie plażowego charakteru tego dnia.
Jutro jeszcze goręcej i jeszcze słoneczniej, z tym że sobota oprócz słońca i upału doda od siebie dodatkowo duchotę, którą postara się rozładować wieczorną burzą.

Natomiast w niedzielę z ulgą odetchną windsurferzy, którzy od wielu dni nie zaznali wiatru i nawet wizyta najwyższej próby specjalisty od żagli nic w tej sprawie nie zmieniła. Ale wystarczył jeden niż znad Niemiec i w niedzielę oraz poniedziałek powinno powiać. Wiatrowi niestety będą towarzyszyć wprawdzie słabe i przelotne, ale jednak opady deszczu, więc z plażowania nici.
A co dalej? A dalej nadchodzący tydzień będzie próbował znaleźć równowagę pomiędzy słońcem, deszczem i wiatrem - wszystkiego będzie po trochu, czyli dla każdego znajdzie się coś miłego. Poza tym Półwysep wkracza właśnie w fazę tak zwanego najwyższego sezonu, co oznacza całe mnóstwo wczasowiczów i całe mnóstwo atrakcji oraz całe mnóstwo... pracy. Teraz bez względu na to czy ktoś jest hotelarzem, gastronomem, sprzedawcą pamiątek, policjantem, kominiarzem czy księdzem pracuje 25 godzin na dobę przez 8 dni w tygodniu. Nie bez przyczyny wielu ludzi w tym okresie dodaje do nazwy HEL jeszcze jedną literę "L" na końcu...;-)

Donos z dnia 16-07-2009, a dokładniej z godziny 07:05
Może to i nudne, ale tak właśnie jest: kolejny bezwietrzny i bezchmurny poranek, kolejna poranna rosa zwiastują kolejny dzień plażowy na naszym wąskim pasku piasku.

Donos z dnia 15-07-2009, a dokładniej z godziny 14:00
Gorrrąco, bezwietrznie, słonecznie i plażowo. Szczegóły w naszej najnowszej PlażowejFotoGalerii. Ufff.... jak gorąco!

Donos z dnia 15-07-2009, a dokładniej z godziny 10:47
Jest bezwietrznie, słonecznie i upalnie.

Donos z dnia 15-07-2009, a dokładniej z godziny 07:08
W Jastarni bez zmian - znów mamy to samo poranne równanie:
[poranna rosa]+[bezchmurne niebo]=[dzień plażowy]

Donos z dnia 14-07-2009, a dokładniej z godziny 21:24
Jeszcze tylko tradycyjny wieczorny widoczek i kolejny dzień wakacji już prawie za nami...

Donos z dnia 14-07-2009, a dokładniej z godziny 13:25
Zgodnie ze scenariuszem żar się z nieba leje, ciało przy ciele hebanieje, a dla ochłody, robi się myk do naprawdę ciepłej już wody.

Donos z dnia 14-07-2009, a dokładniej z godziny 07:12
Jeśli przed zaśnięciem spojrzy się przez okno i zobaczy taki widoczek, a po przebudzeniu taki widoczek, to można mieć pewność, że tego dnia nic innego niż plaża nie wchodzi w rachubę.

Donos z dnia 13-07-2009, a dokładniej z godziny 07:10
Po niedzielnych występach nastała nam poranna rosa, a wraz z nią poniedziałkowy poranek, który twierdzi, że dzień będzie jak malina, ale nie wiadomo czy mu wierzyć, bo chyba każdy wie, jak to z tymi poniedziałkami jest...

Donos z dnia 10-07-2009, a dokładniej z godziny 22:54
Można śmiało powiedzieć, że tym kim w polityce jest Prezydent USA, tym w świecie windsurfingu jest Pan Neil Pryde, którego chyba nikomu pływającemu na desce przedstawiać nie trzeba (tak, to ten Pan od żagli NP).
Tego pierwszego Pana mieliśmy już okazję gościć na Półwyspie, a teraz przyszedł czas na tego drugiego.

Na zaproszenie oficjalnego dystrybutora sprzętu Pryde'a firmy BOARD SPORT w dniu 10.07.2009 przyleciał do Polski założyciel największej firmy windsurfingowej na świecie - Mr. Neil Pryde!
Żyjąca legenda windsurfingu okazała się niezwykle miłym człowiekiem z olbrzymim poczuciem humoru.

Nasz tajny agent przechwycił go w trakcie jego wizyty w znanym i lubianym sklepie SURF CONNECTION we Władysławowie. Mr Pryde z zainteresowaniem obejrzał asortyment sklepowy, baczną uwagę zwrócił na to, co w Polsce najlepsze, a na koniec zostawił na firmowym samochodzie swój podpis. Podobno jutro samochód ma się pojawić na Allegro z ceną wywoławczą 1 miliona USD... Reszta tej historii jest w naszej najnowszej NeilPrydowejFotoGalerii. Zapraszamy! Podobno warto!

Donos z dnia 10-07-2009, a dokładniej z godziny 10:19
Ostatni tydzień zafundował nam pogodę zmienną, a nawet bardzo zmienną. Na przykład wtorek był niezwykle plażowy, środa niezwykle deszczowa, a czwartek równie niezwykle wietrznie-słoneczny. Mieliśmy więc pogodę do wyboru, do koloru, każdy znalazł coś dla siebie, a teraz czas na trochę spokoju, czyli weekend, który proponuje aurę typowo wczasową - będzie dużo słońca, słaby wiatr z południowego zachodu i... kolejna dostawa wczasowiczów. Jest ich już naprawdę dużo (vide poranne korki przy wjeździe na Półwysep i popołudniowe przy wyjeździe), a będzie jeszcze więcej! Ale proszę się nie martwić, wszyscy się zmieszczą, a na plażach będą miejsca nie tylko stojące. Szczególnie w niedzielę będzie można opalać się do woli, czyli aż skora zapiecze. Natomiast windsurferzy, kitesurferzy i wszelkiej innej maści wyznawcy wiatru chwilowo chyba mogą zawiesić sprzęt na kołek i oddać się grajdołowym rozmyślaniom o tym, kiedy wiatr znów zawieje.
A zdaje się, ze nie będzie to prędko. Oprócz kilku epizodów wydaje się, ze druga polowa lipca powinna znacząco ponieść średnią temperaturę miesiąca, co raczej nie wiąże się ze wzrostem średniej prędkości wiatru.

Donos z dnia 10-07-2009, a dokładniej z godziny 06:54
Wczorajszy wieczorny widoczek i dzisiejszy poranny widoczek nie pozostawiają wątpliwości co do plażowego charakteru miłościwie nam panującego Pana Piątku.

Donos z dnia 09-07-2009, a dokładniej z godziny 13:04
Nie wiało, nie wiało i w końcu zawiało, o czym można się przekonać oglądając zdjęcia w naszej najnowszej WietrznejFotoGalerii. Zapraszamy! Podobno warto!

Donos z dnia 09-07-2009, a dokładniej z godziny 06:01
O środzie lepiej zapomnieć, choć trzeba przyznać, że starała się jak mogła i już wieczorem było całkiem przyzwoicie. Na szczęście teraz mamy już czwartek, który wita nas wiatrem SW 4-5 Bf i, co najważniejsze, zupełnie błękitnym niebem!

Donos z dnia 08-07-2009, a dokładniej z godziny 07:09
Środa niestety będzie deszczowa, więc do południa to dla wszystkich dzień barowy, a po południu powinno zacząć wiać, więc przynajmniej windsurferzy będą mieli zajęcie. Na szczęście już jutro znów zobaczymy słoneczko.

Donos z dnia 07-07-2009, a dokładniej z godziny 07:35
Wszytko na to wskazuje, że wtorek będzie się zaliczał do typowych dni plażowych i należy to naprawdę dobrze wykorzystać, bo podobno środa chce się przede wszystkim zająć podlewaniem ogródka.

Donos z dnia 06-07-2009, a dokładniej z godziny 18:06
Słowo się rzekło, kobyłka u płota, czyli od popołudnia mamy w Jastarni słońce.

Donos z dnia 06-07-2009, a dokładniej z godziny 09:40
Poniedziałek, jak to poniedziałek, przywitał nas półgodzinnym deszczem, ale po kilku monitach obiecał, że po południu sprawę wyjaśni, czyli się przejaśni.

Donos z dnia 05-07-2009, a dokładniej z godziny 20:41
Tak sobie kątem-plując (na) dzisiejszy wieczorny widoczek nadejszło nas olśnienie, że w tym roku jeszcze nie było o tramwaju wodnym z Jastarni do Gdyni i z powrotem, który znakomicie ułatwia w sezonie podróż do Trójmiasta. Wszystkie szczegóły znajdziecie na tym obrazku.

A jak już jesteśmy przy komunikacji, to warto wspomnieć, że w tym sezonie Jastarnia wzbogaciła się w końcu o stację benzynową z prawdziwego zdarzenia oraz rondo (na skrzyżowaniu ulicy Ogrodowej i Mickiewicza, czyli na wjeździe do Jastarni) i około pół kilometra wyremontowanej drogi. Na jesieni prace mają być wznowione, tak że w przyszłym sezonie przez Jastarnię będzie można podróżować po zupełnie nowej drodze.

Donos z dnia 05-07-2009, a dokładniej z godziny 07:55
Kolejny lipcowy poranek zaczyna się zgodnie z wakacyjnym kanonem: jest gorąco, słonecznie i bezwietrznie, a na maskach samochodów mamy rosę. To oznacza, że ta niedziela na pewno będzie typowym dniem plażowym, a być może po południu dzięki bryzie również znajdą się dwie, trzy godzinki dla windsurferów.

Donos z dnia 04-07-2009, a dokładniej z godziny 17:25
Słonko świeci, wiater wieje, sobota spełniła pokładane w niej nadzieje.

Donos z dnia 03-07-2009, a dokładniej z godziny 12:57
Żar się z bezchmurnego nieba leje, ciało przy ciele brązowieje, a dla ochłody robi się chlup do ciepłej już wody.

Donos z dnia 03-07-2009, a dokładniej z godziny 07:37
Przeważająca część kraju będzie pod wpływem wyżu znad Skandynawii. Tylko południe Polski nadal w zasięgu zatoki niżowej z wciąż aktywnym systemem frontowym. W Polsce południowej zachmurzenie duże z opadami deszczu i burzami. Reszta kraju pogodna.

Czerwiec pożegnał się z nami bardzo plażowo, a lipiec dołożył od siebie jeszcze kilka stopni Celsjusza i oto mamy kolejny typowy półwyspowy poranek, czyli u góry błękit bezchmurnego nieba, a na dole perły porannej rosy. Przed nami więc kolejny dzień plażowy. Nie inaczej będzie przez cały weekend, choć do południa w sobotę może zdarzyć się przejściowo kilka chmurek.

Jeśli zaś chodzi o windsurferów i ich wiatr, to niestety to nie będzie ich weekend, bo najbliższy żeglowny wiatr spodziewany jest dopiero pod koniec przyszłego tygodnia, więc ten weekend zwolennicy deski i żagla mogą spokojnie poświęcić na złapanie porządnej, prawdziwie morskiej opalenizny.
Podsumowując można więc powiedzieć, że w ten weekend zwolennicy "trzaskania się na heban" powinni zaopatrzyć sięw porządny zestaw olejków do opalania, a zwolennikom wiatru zalecamy niekończące się źródło nadziei, czyli prognozę pogody (bo może jednak wiatr zawieje) i/lubwietrzną przyjemność..., ale na DVD ;-)

Poza tym Półwysep powoli się zapełnia i za chwilę za sprawą tysięcy wczasowiczów nasz wąski pasek piasku z cichego miejsca na końcu świata jakim jest w zimie przejdzie w fazę letniej sierpniowo-lipcowej metropolii z jej wszelkimi atrakcjami, ale również i niedogodnościami - będą korki na drogach oraz tłok na plażach. Jednak nie ma się czego obawiać - tak Półwysep jak i wczasowicze tę fazę letnio-metropolitalną z pewnością przeżyją, a nawet na tym zyskają i będą bardzo zadowoleni!

Donos z dnia 01-07-2009, a dokładniej z godziny 21:03
Pierwszy dzień lipca już prawie za nami. Było słonecznie i bardzo ciepło, a wczesnym popołudniem spadło kilka kropel deszczu. Co ciekawe 40 km dalej, czyli w centrum Gdańska, te nasze kilka kropel zmieniło się w potężną burzę, która podtopiła kilka ulic. No ale to było w Gdańsku. W Jastarni, gdyby nie materiały w TV, nikt by w to nie uwierzył, bo tutaj ledwie nas przez chwilę pokropiło.

Donos z dnia 01-07-2009, a dokładniej z godziny 10:02
Gorrrąco, parno i duszno, a orzeźwiającego wiatru jak nie było, tak nie ma.

Donos z dnia 01-07-2009, a dokładniej z godziny 07:40
Lipiec to lipiec i noblesse oblige - musi zaczynać się jak lipiec, czyli po prostu jest słonecznie i bezwietrznie, do tego upalnie i nad ranem rosiście (wprawdzie nie wiadomo czy "rosiście" to jest po polsku, ale po spacerze po trawniku, stopy mokre są w każdym języku). Również w każdym języku można powiedzieć, że co najmniej pierwsze dni lipca upłyną nam na takiej właśnie typowo plażowej pogodzie.

Donos z dnia 01-07-2009, a dokładniej z godziny 07:29
Szast-prast i nie wiadomo kiedy, nie wiadomo jak, a czerwiec 2009 już za nami. Czerwiec zaczął się słonecznie i wietrznie, a skończył jest słonecznie i bezwietrznie, czyli po prostu plażowo. Po drodze bywało w czerwcu nie mniej bosko, w dodatku sobótka wypadła we wtorek, a na plaży się każdy się smażył. Tak to właśnie było, ale się skończyło. Gdyby jednak ktoś miał ochotę na więcej czerwcowych wiadomości znajdzie je zawsze na naszej czerwcowej stronie.

Donos z dnia 01-07-2009, a dokładniej z godziny 07:22
Nowy miesiąc, nowe wiadomości. Donosy z poprzednich miesięcy i lat znajdziecie Państwo w naszym przepastnym ARCHIWUM.

=======================================================

Donosy z poprzednich miesięcy znajdziecie Państwo w naszym Archiwum.

Jeśli jakakolwiek fotografia z "Donosów" jest z Twoim udziałem, a z jakichkolwiek powodów jest Ci to nie rękę, napisz na adres info@augustyna.pl. Zdjęcie zostanie natychmiast usunięte z sieci i innych nośników. Tutaj natomiast znajdziecie pozostałe zasady wykorzystania naszych zdjęć.


Początek strony

Strona główna